Wtorek, 6 lipca 2021

Ateński ptaszek

Do Aten jechała wezwana telegramem z organizacji „Lideryka”. Tam złożyli podanie o emigrację, stamtąd otrzymali dokumenty zezwalające na pobyt w Grecji (ale nie na pracę!), tak zwane adia paramoni; stamtąd wreszcie przyszło wezwane na rozmowę w ambasadzie kanadyjskiej, kwalifikującą do wyjazdu. Rozmowę mieli już za sobą, takoż szczegółowe badania lekarskie, kiedy w skrzynce pocztowej w ich kalamatiańskim mieszkaniu znalazł się nagle telegram, wzywający do przyjazdu do Aten. Wzywano tylko ją. Powodu nie podano, telefon w „Lideryce” był bezustannie zajęty, musiała jechać. Tym razem, ze względu na powagę sytuacji, odżałowała pięćset drachm i zdecydowała się na podróż autobusem – droższym niż pociąg, ale wygodniejszym i znacznie szybszym. Pociągiem bowiem jechało się z Kalamaty do Aten około dwunastu godzin, autobusem tylko pięć. 

Continue reading “Wtorek, 6 lipca 2021”

Z warszawskiej ulicy Gęsiej na nowojorską Upper West Side

O życiu Suli Benet, polsko-amerykańskiej antropolożki

Urodziła się w samym sercu żydowskiej przedwojennej Warszawy, na ulicy Gęsiej, jako Sula Epstein czy też Epsztajn. Niewiele wiadomo o jej polskim życiu, poza tym,  że  w latach dwudziestych wyszła za mąż  za niejakiego Samuela Beneta, by wkrótce potem zostać wdową. Była studentką jednej z najbardziej szanowanych i niezależnych polskich instytucji edukacyjnych – Wolnej Wszechnicy Polskiej.  Studiowała pod kierunkiem profesora Stanisława Poniatowskiego, etnografa i antropologa i także pod jego kierunkiem obroniła pracę magisterską, która przyniosła jej rozgłos i zaproszenie na stypendium do Nowego Jorku w 1936 roku.

Ul. Gęsia
Continue reading “Z warszawskiej ulicy Gęsiej na nowojorską Upper West Side”

Jiří

Umarł Jiří Menzel, fenomenalny artysta, reżyser, zdobywca Oscara za najlepszy film obcojęzyczny w 1968 roku, twórca czeskiej Nowej Fali. Jego filmy przepełniał ironiczno-romantyczny stosunek do miłości i przewrotny zachwyt nad życiem. Skomplikowane relacje pomiędzy kobietami i mężczyznami, seksualne niespełnienie, które zawsze dziwnie splatały się z polityką, wielopoziomowy dowcip – tak w wielkim skrócie można napisać o filmach Menzla. Był też aktorem. Warto przypomnieć, że wystąpił w głównej roli w filmie “La Petite Apocalypse” będącym ekranizacją powieści Tadeusza Konwickiego, którą czytaliśmy w samizdatowym wydaniu. A teraz umarł. Miał 82 lata. 

Continue reading “Jiří”

Dlaczego Czwarte Miejsce?

Kiedy w 2002 roku przyjechałam do Nowego Jorku, by zacząć pracę w Brooklyn Public Library, w oddziale bibliotecznym w polskiej dzielnicy, na Greenpoincie, znalazłam dwa rzędy półek z polskimi książkami. Większość z nich stanowiły poradniki feng shui, zaczytane do imentu powieści Danielle Steel i trochę starych wydawnictw paryskiej Kultury. Książki kupowano raz w roku w miejscowej polonijnej księgarni. Nazywało się to big buy i polegało na zgarnianiu z półek dość przypadkowych tytułów według klucza słów brzmiących podobnie lub nawet tak samo po polsku i po angielsku oraz znanych nazwisk autorów. W ten sposób raz na rok uzupełniano braki na półkach i wydawano przeznaczone na ten cel pieniądze.

W bibliotecznym departamencie World Languagues szybko zorientowano się, że mogę być pomocna przy selekcji tytułów i wkrótce zaczęłam uczestniczyć w corocznych zakupach. Podeszłam do tego z dużą energią, bo – co tu dużo mówić – uczucie, że ma się wpływ na to, co czytają inni jest niezwykłe, elektryzujące, a jednocześnie obciążające odpowiedzialnością. Postarałam się więc najpierw wypracować reguły: kupujemy jeden lub co najwyżej dwa egzemplarze tego samego tytułu – zamiast pięciu, kładziemy większy nacisk na książki polskich autorów oraz tłumaczenia z innych niż angielski języków, staramy się o więcej literatury popularnonaukowej z różnych dziedzin. Kilka lat później zaproponowałam, żeby budżet na polskie książki rozdzielić na comiesięczne zakupy, co umożliwiłoby bycie na bieżąco z tym, co ukazuje się w Polsce. Wkrótce potem mój budżet powiększył się nieco, a potem wzrósł co najmniej pięciokrotnie! I wtedy statystki pokazujące czytelnictwo ponad pięćdziesięciu grup etnicznych Brooklynu zaczęły się drastycznie zmieniać, a polscy nowojorczycy poszybowali na CZWARTE MIEJSCE! Na tymże czwartym miejscu pozostawali przez następne 14 lat, czytając zachłannie, namiętnie, entuzjastycznie… Wokół biblioteki na Greenpoincie utworzyła się wcale niemała grupa jej wielbicieli; potrafili zaglądać do biblioteki kilka razy w tygodniu, już to by wymienić książki, już to by zapytać o nowości, a wreszcie po to, by zwyczajnie porozmawiać. Przyczyniła się do tego ilość nowych tytułów, ale pewnie także fakt, że przez wiele lat miałam swoją kolumnę w miejscowym tygodniku, w której polecałam tytuły, pisarzy i wydarzenia, które organizowałam. Do oddziału na Greenpoincie przyjeżdżali czytelnicy ze wszystkich, nawet najbardziej odległych zakątków nowojorskiej metropolii, wypożyczając po kilkanaście, czasem kilkadziesiąt tytułów. Potem wracali, skrupulatnie je oddając i domagali się nowych…

To właśnie na cześć tych wszystkich czytelników, którzy polegali na moich książkowych wyborach ten blog – poświęcony książkom – nosi nazwę CZWARTE MIEJSCE.

Pierwszy “big buy” w księgarni Polonia na Greenpoincie, 2002